wtorek, 9 sierpnia 2016

„Mały przyjaciel” – Donna Tartt

W Dzień Matki w Alexandrii, w stanie Missisipi, dziewięcioletni Robin zostaje znaleziony na własnym podwórku martwy. Został zamordowany poprzez powieszenie, a morderca zbiegł niespostrzeżenie. Od tego momentu rodzina chłopca pogrąża się w żalu, opłakując każdego dnia śmierć dziecka.
Dwanaście lat później zagadka nadal jest nierozwiązana. Rodzinny smutek zmusza młodszą siostrę Robina, Harriet, do odnalezienia mordercy i zemsty. Niepokorna dwunastolatka w towarzystwie przyjaciela rozpoczyna poszukiwania, odkrywając tym samym tajemnice miejscowych przestępców i narażając się na niebezpieczeństwo.
Druga w dorobku powieść Donny Tartt to szansa, by przekonać się, czy wraz z kolejną książka autorka podniosła poprzeczkę po wyśmienitej Tajemnej historii. Na pierwszy rzut oka Mały przyjaciel to powieść zupełnie niepodobna do debiutu Tartt, jednak pod koniec okazuje się, że zamysł powieści jest zbliżony: zderzenie się ze śmiercią i walka z wyrzutami sumienia po popełnieniu morderstwa – a także sposób, w jaki obydwie rzeczy wpływają na ludzką osobowość. Główną bohaterką Małego przyjaciela jest dziecko, dwunastoletnia dziewczynka, i to właśnie na jej przeżyciach i doznaniach psychicznych skupia się autorka. Napisany z tą samą klasą co Tajemna historia, Mały przyjaciel obrazuje urokliwy, ale i niebezpieczny, i pełen nierówności społecznych świat amerykańskiego południa. Pod tym względem powieść Donny Tartt czerpie sporo z Zabić drozda. Akcja książki rozgrywa się w latach 70. XX wieku, a rasizm i segregacja rasowa nadal są czynnie praktykowane. Harriet, podobnie jak i Scout w Zabić drozda, dostrzega problemy czarnoskórej ludności i niesprawiedliwości, z którymi musi się mierzyć.
Mały przyjaciel to opowieść w dużej mierze o rodzinnym smutku ciągnącym się przez lata, ale przede wszystkim o smutku dziecięcym. Harriet w dniu śmierci brata ma jedynie sześć miesięcy, ale od samego początku jest niezwykle świadoma tragedii. Rozpoczyna poszukiwania mordercy, ponieważ nakazuje jej to sumienie i ponieważ nie potrafi żyć ze świadomością niepomszczonej śmierci brata. Kreacja Harrier jest zachwycająca – z jednej strony to niezwykle poważna i dojrzała dziewczynka, z drugiej – wychowana bez ojca, przez matkę w depresji i wyrachowaną babcię – spragniona rodzinnej miłości. Na przestrzeni historii obserwujemy, jak żal i rozgoryczenie, noszone przez wszystkie pokolenia, spływają także na nią.
Mały przyjaciel opowiada również o dzieciństwie i przedwczesnym traceniu go. Dwunastoletnia Harriet to barwna bohaterka, która z jednej strony przypomina Scout: spragniona przygód, podziwiająca odkrywców i podróżników, znudzona codziennością i spragniona niecodziennych przeżyć. Z drugiej, to bystra mała dama z wysoko podniesionym podbródkiem, jednak nietrzymająca języka za zębami i zawsze pozostająca w cieniu urodziwej starszej siostry. Nie interesują ją zauroczenia ani większość tematów, którymi zajmują się nastolatki w jej wieku, dlatego spędza przeważnie czas z chłopcami, odgrywając teatralne scenki Ostatniej Wieczerzy czy Skazania Jezusa i burząc spokój sąsiadów. Tego lata jednak wszystko się zmienia, kiedy do świadomości Harriet ponownie powraca wizja powieszonego brata – jedynym celem dziewczynki od tego czasu jest znalezienie mordercy, który w jej przekonaniu nadal ukrywa się w miasteczku. Dochodzi do desperackich osądów i nieprzemyślanych czynów, z którymi Harriet będzie musiała żyć do końca życia. Obraz utraty dzieciństwa, który w piękny sposób przedstawia Donna Tartt, nie jest naznaczony przesadną dramatycznością, ale prawdziwą tragicznością. W efekcie Mały przyjaciel jest niezwykle poruszającą i zasmucającą lekturą.
Druga powieść Tartt jest urzekająca w równym stopniu co Tajemna historia, choć w mojej opinii nie przebija poprzeczki. 600-stronnicowa powieść została napisana z rozmachem i precyzją; zachwyca kreacjami bohaterów i wglądem w psychikę dziecka. Niepowtarzalny klimat południa Ameryki został zachowany i, podobnie jak w klasyku Harper Lee, na przemian zachwyca, zadziwia i oburza. W książce autorka przedstawia rodzinną tragedię i żal, który utrzymuje się po niej przez lata, noszony nawet przez dzieci. W miasteczku Harriet zło nie zawsze jest widoczne na pierwszy rzut oka, a osądzanie ludzi przychodzi stanowczo za łatwo. Mały przyjaciel to kolejna rewelacyjna powieść w dorobku Donny Tartt, do sięgnięcia po którą gorąco zachęcam.


Julia

Donna Tartt, Mały przyjaciel, Wydawnictwo Znak, 2016, storn: 601

2 komentarze:

  1. Trochę się boje tej lektury, ale czuję, że nie będę żałować. Mam nadzieję, że kiedyś natknę się na nią w bibliotece. ;)

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na konkurs ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2016/07/pierwszy-blogowy-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma się czego bać! Mały przyjaciel nie gryzie :)

      Usuń