|
Zdjęcie pochodzi z tumblra |
Wakacje
trwają w najlepsze już od dwóch tygodni, ale do września wciąż dużo czasu –
czasu, który najlepiej wypełnić książkami. Dla wielu wakacje są jedyną w ciągu roku możliwością nadrobienia
książkowych zaległości, ale jeśli Wasza biblioteczka straszy pustkami, my
proponujemy 15 książek, które idealnie umilą wam letnie, upalne dni. Zaczynamy!
1.
Anna
i pocałunek w Paryżu, Stephanie
Perkins
Ta zabawna, leciutka i bardzo romantyczna
powieść to świetny wybór na wakacje. Jest napisana w prosty, ale swobodny
sposób i z pewnością przypadnie do gustu każdej dziewczynie. Opowiada historię
nastoletniej Amerykanki, która zostaje wysłana przez ojca do paryskiego
college’u. W tle oczywiście oprócz wieży Eiffla, pojawi się również przystojny
paryżanin. Czy trzeba coś dodawać?
2.
Papierowe
miasta, John Green
Kochajcie go lub nienawidźcie, ale jedno jest
pewne – książki Johna Greena zawsze stanowią dobrą rozrywkę i zawsze
wnoszą choć odrobinę humoru. Papierowe miasta to doskonały wybór na
tegoroczne lato z dwóch powodów: po pierwsze książka opowiada o epickiej
podróży przez Amerykę w poszukiwaniu zaginionej dziewczyny i, gdzieś tam po
drodze, również siebie. Po drugie natomiast pod koniec lipca do naszych kina
zawita ekranizacja powieści z Carą Delevingne i Nattem Wolvem w rolach głównych. Zanim obejrzycie film,
koniecznie przeczytajcie książkę. RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.
3.
Trzech
panów w łódce (nie licząc psa), Jerome K. Jerome
Powieść Brytyjczyka Jerome K. Jerome’a jest
znana nielicznym, a szkoda, bo to przezabawna historia okraszona specyficznym,
angielskim humorem: trójka znudzonych dotychczasowym życiem angielskich
dżentelmenów wyrusza na wielką wyprawę po Tamizie, mając przy tym niesamowite
przygody. Co ciekawe, w założeniu książka miała być przewodnikiem po okolicach,
ale w praktyce wyszła z tego cudowna, prześmiewcza lektura, bawiąca ponad 120
lat (!) po premierze. Tak więc to już klasyka.
4.
Posłaniec, Markus Zusak
Mniej znana powieść Markusa Zusaka, autora Złodziejki książek. Posłaniec to powieść
o chłopaku, który dostaje do wypełnienia kilka zadań. Stanowią one pewien
rodzaj testu. Każde z nich ma za zadanie ofiarować komuś potrzebującemu pomoc.
Fani Złodziejki mogą się nieco
rozczarować: książka z pewnością nie jest tak przejmująca i wzruszająca jak
tamta, a jej akcja toczy się w
dzisiejszych czasach. Ale nadal jest to kawał dobrej rozrywki i całkiem
oryginalna pozycja w gatunku literatury młodzieżowej.
5.
Dzika
droga, Cheryl Strayed
O podróżach najlepiej czytać w podróży. Dzika droga, która jest jednocześnie
biografią autorki, doczekała się niedawno ekranizacji i stała się inspiracją
dla wielu kobiet na całym świecie. Oto opowieść o Amerykance, której życie się
posypało, a ona zamiast się załamać
ruszyła pieszo przez prerie Ameryki wymagającym szlakiem Pacyfic Crest
Trial. Książka o przeciwnościach losu,
które zawsze można pokonać – czasami w zaciasnych butach i wielkim plecakiem na
plecach.
6.
Marsjanin, Andy Weir
Mark Watney, astronauta z NASA, zostaje
pozostawiony przez swoją załogę na Marsie, na którym przyjdzie mu mieszkać
przez ponad rok. Czy przeżyje? Książka Weira jest napisana w zabawny, ironiczny
sposób, ale zawiera tak dużo danych naukowych, że warto poświęcić jej więcej
czasu. Musicie poznać Marka Watneya. Najlepiej zrobić to w ciągu najbliższych dwóch
miesięcy, bo wielkimi krokami zbliża się ekranizacja powieści z Mattem Damonem
w roli głównej. Film w reżyserii Ridleya Scotta już w listopadzie. RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.
7.
Ostatnia
arystokratka, Evžen
Boček
Gratka nie tylko dla wielbicieli humoru w
czeskim wydaniu. Zupełnie zwariowana historia pewnej amerykańskiej rodziny,
która próbuje odnaleźć swoje miejsce wśród czeskiej arystokracji. Efekt:
mnóstwo absurdalnych i przezabawnych sytuacji, w jakie wikłają się bohaterowie.
Jako bonus – cudowna galeria świetnych postaci z kasztelanem pewnego
popadającego w ruinę zamku na czele. „Ostatnia arystokratka” to doskonała
komedia, która poprawi humor największemu ponurakowi. RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.
8.
Byliśmy
łgarzami, E.
Lockhart
Powieść E. Lockhart zbiera różne opinie, ale
przeczytanie jej w wakacje wiąże się z
największym prawdopodobieństwem polubienia jej. Akcja toczy się bowiem w upalne
dni lata, na prywatnej wyspie Sinclairów. Niesamowita opowieść o urokach
pierwszej miłości i wielkich sekretach zamożnej rodziny. Napisana w magicznym,
wyrafinowanym stylu i bardzo smakowita. RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.
9.
Prawie
jak gwiazda rocka,
Matthew Quick.
Nie mogłam zapomnieć o mojej ukochanej
Gwieździe Rocka! Książki Matthew Quicka są bardzo podobne do Johna Greena, tyle
że dużo lepsze. Uważam, że każda pozycja, która wyszła spod pióra tego autora,
zasługuje na uwagę, ale w mojej skromnej opinii Prawie jak gwiazda rocka jest najlepsza. Opowiada historię
mistrzyni optymizmu, Amber Appletoon, pomagającej każdemu, kogo spotka. Nagle
jednak jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, motywacji do uśmiechu
będzie potrzebować ona sama. Zdecydowanie polecam!
10. W otchłani, Beth Revis
Jedna z ciekawszych pozycji z gatunku
literatury dystopijnej, bowiem jej akcja dzieje się w kosmosie. Daleka
przyszłość, garstka wybrańców leci w międzygwiezdną
podróż trwającą 300 lat, by osiedlić nowo odkrytą planetę zdatną do życia.
Jednym z członków tego programu jest siedemnastoletnia Amy, która budzi się ze
snu o 50 lat za wcześnie. Czy przyjdzie jej umrzeć na klaustrofobicznym promie
kosmicznym, kiedy dodatkowo okazuje się, że plany rządowe mogą nie okazać się
tak jasne, jak przypuszczano? Połączenie dystopii, sci-fi i świetnego romansu
rozgrywającego się w bezmiarze wszechświata. Cykl Beth Revis ma trzy tomu, więc
jeżeli Was wciągnie, to nie musicie się
martwić o brak lektury w najbliższym czasie.
11. Czas żniw, Samantha Shannnon
Czas żniw to
bardzo smakowita powieść porównywana do największych bestsellerów, szczególnie
do Harry'ego Pottera nie bez powodu. Zachwyca niezwykle rozbudowanym światem, niebanalnymi
postaciami i super złym czarnym charakterem. Przypadnie do gustu nie tylko
fanom fantastyki i dystopii; prawdopodobieństwo, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, jest
bardzo duże. Czas żniw to mała
cegiełka, więc w podróż z plecakiem raczej się nie nadaje, ale naprawdę warto się z nią zapoznać. Jeżeli
w ciągu dwóch ostatnich miesięcy odkładaliście ją na półkę, to właśnie nadszedł jej czas! RECENZJA
KSIĄŻKI TUTAJ.
12. Każdego dnia, David Levithan
Jeżeli David Levithan zdołał Was uwieść przy Willu Graysonie, samodzielna książka
autora również przypadnie Wam do gustu. Można przeżywać swoje życie
kilkukrotnie, zapewniano nas o tym już nie raz, ale można też przeżywać życie...
innych ludzi. A co jeśli co dzień budziłbyś się w ciele zupełnie nowej, innej,
nieznanej Ci osoby? Taką, w gruncie
rzeczy przerażającą perspektywę prezentuje w swojej powieści Levithan. Warto
przeczytać chociażby po to, aby pomarzyć,
jakby to było... Byleby nie za bardzo.
13. Park jurajski, Micheal Crichton
Dinozaury?! Dinozaury! Mało kto zdaje sobie
sprawę, że jeden z najbardziej kasowych
filmów w historii, Park jurajski w
reżyserii Stevena Spielberga powstał na podstawie powieści Micheala Crichtona.
Genetycznie wyhodowane dinozaury w amerykańskim (ach, ci Amerykanie) parku
rozrywki wymykają się spod kontroli i atakują turystów. Brzmi groźnie, nieprawdopodobnie? A jakże, co z tego, że wszyscy znamy tę historię. Po
brylującym ostatnio w kinach Jurassic
World warto przypomnieć sobie, do czego prowadzi igranie z matką naturą.
14. Psy gończe, Jørn Lier Horst
Jo Nesbø, król norweskiego kryminału, ma
wielki problem. Bo oto na horyzoncie zabłysła nowa gwiazda tego gatunku,
skradając serca czytelnikom powieści spod znaku sensacji. Horst doskonale wie,
o czym pisze, tworząc swoje kryminały: przez wiele lat był szefem wydziału
śledczego. Sukces jego kryminałów wiąże się więc z wiarygodnością
przedstawianych historii. Nie są to jakieś wyszukane, efektowne zbrodnie, ale
policyjna praca śledcza opisana jest w taki sposób, w jaki mógłby to zrobić
jedynie taki policyjny wyga jak Horst. Dodatkowo śledztwo prowadzone jest u
Horsta dwutorowo: mamy śledztwo policyjne i śledztwo dziennikarskie. Warto
sprawdzić, czy Nesbø ma uzasadnione
powody do obaw.
RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.
15. Jeden dzień, David Nicholls
Nasze zestawienie kończymy pewną historią
pięknej miłości. Jeżeli myślicie, że pisanie przez blisko 450 stron o jednym
dniu w roku - 15 lipca - i dwójce ludzi, którzy spotykali się przez kolejnych
kilkanaście lat tylko tego jednego dnia – to nuda, sięgnijcie koniecznie po
powieść Nichollsa. Perypetie Emmy i Alexa są w stanie podbić każde, nawet
najbardziej zatwardziałe serducho. Dla wszystkich romantyków, szczególnie
latem.
Wakacje są również świetną okazją do
zakończenia rozpoczętej serii książkowej
albo rozpoczęcia nowej. W końcu nic nie wciąga tak bardzo jak losy naszych
ulubionych bohaterów w kilku tomach. Warto również czekać na lipcowe i
sierpniowe premiery, bo zdaje się, że na rynku pojawi się kilka nowych perełek.
A co znajdzie się w Waszej letniej
biblioteczce? O jakie pozycje uzupełnilibyście naszą listę wakacyjnych książek
do pożarcia?
Julia