Świat „Dawcy” jest
jednakowy, pozbawiony różnorodności i jakichkolwiek wyborów. Wszystko jest
poukładane według powtarzających się schematów: specjalnie dobrane kobiety
wydają na świat jednakowe dzieci, które trafiają do identycznych komórek rodzinnych, by później odbyć
szkolenie i stać się pełnoprawnym dorosłym, założyć komórkę rodzinną i tak
dalej, i tak dalej. Jest jeden jedyny wyjątek od tej reguły: jest nim Odbiorca
pamięci - człowiek posiadający „wspomnienia”
o minionych latach, emocjach zwyczajach , poglądach i barwach. Społeczeństwo już
dawno wyrzekło się tego wszystkiego - z kolorami na czele (co stworzyło bardzo
ciekawy temat poboczny książki, no bo
jak opisać kolory, a raczej ich brak. Oto jest pisarskie wyzwanie). I ponieważ społeczeństwo wyrzekło się tego
wszystkiego, utworzyło urząd Odbiorcy – osoby, która nosi w sobie wszystko, co
minęło, aby uniknąć błędów przeszłości.
Właśnie w takim miejscu przychodzi na świat
główny bohater książki. Jonasza poznajemy jako jedenastoletniego chłopca stającego
na progu dorosłości Nieubłaganie zbliża się jeden z najważniejszych dni w jego
życiu: 12 urodziny obchodzone wspólnie przez wszystkich jego równolatków.
Podczas uroczystości każdemu dwunastolatkowi zostanie nadana praca bazująca na
zdolnościach i zainteresowaniach poszczególnych dzieci, w której będą zmuszone
wytrwać do końca życia. Wszyscy - oprócz Jonasza - wiedzą, kim będą wszyscy. W
dzień przydziałów chłopak słyszy słowa, które bezpowrotnie zmienią jego życie:
„Jonasz nie otrzymał przydziału –Jonasz został wybrany”. I ten moment stanowi
zawiązanie akcji. Od tego czasu chłopak musi bowiem zmierzyć się z rzeczywistością
nieistniejącą dla zwykłych członków
Społeczeństwa. Zaczyna dostrzegać kolory, kocha i odczuwa ból…
Przed przeczytaniem
książki myślałam, że jak w każdej dystopii Jonasz będzie nieustraszonym
bohaterem porywającym tłumy, mogącym podnosić góry i zmieniającym świat.
Dlatego trochę niechętnie sięgnęłam po
tę lekturę, ale zupełnie się myliłam. Akurat ta książka wyrywa się z prostych
dystopijnych schematów. Główny bohater jest nieśmiałym i jak najbardziej przeciętnym
chłopakiem. Sama narracja prowadzona z jego punktu widzenia fenomenalnie
opisuje czarno-biały świat zmieniający się w kolorowy oraz nowe emocje wydobywane ze „wspomnień”. Książkę łatwo i szybko się
czyta, a niespodziewane zwroty akcji sprawiają, że jest jeszcze ciekawsza. Z całkowitym
przekonaniem dodaję „Dawcę” do kanonu
moich ulubionych książek.
Dana
Lois Lowry, Dawca, Wydawnictwo Galeria Książki, 2014, stron: 296
Czy
wiesz, że…
Dystopia – to
utwór fabularny przedstawiający koszmarną, choć logicznie uzasadnioną,
wewnętrznie spójną i niekiedy dość prawdopodobną wizję przyszłej egzystencji
człowieka. W języku potocznym słowo często używane jest jako synonim
antyutopii. W teorii literatury istnieje jednak subtelna różnica między tymi
terminami. O ile oba terminy odnoszą się do negatywnej wizji przyszłości, o tyle
dystopia wywodzi swoje wizje bezpośrednio z tendencji rozwojowych współczesnej
autorowi rzeczywistości, natomiast antyutopia wyprowadza je przesłanek
utopijnych. Za: Leksykonem polskiej literatury
fantastycznonaukowej A. Niewiadomskiego i A. Smuszkiewicza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz