środa, 26 sierpnia 2015

„Przebudzenie labiryntu” – Rainer Wekwerth


Siedmioro młodych ludzi, sześć bram i siedemdziesiąt dwie godziny na to, by do nich dojść. W każdym miejscu czeka na nich niebezpieczeństwo. Siedmioro nastolatków znalazło się w zupełnie innym wymiarze wyimaginowanego labiryntu i wspólnymi siłami będzie próbować się z niego wydostać. Czy im to wyjdzie? Jaką zagadkę przyjdzie im rozwikłać? Jakie niebezpieczeństwa będą czyhać na nich w czasie misji? Tego możecie się dowiedzieć, czytając thriller  Przebudzenie Labiryntu, początkujące nową trylogię dla nastolatków. 


Z twórczością Rainera Wekwertha spotkałam sie po raz pierwszy, czytając jego książkę Przebudzenie Labiryntu. Muszę się przyznać, że stylem pisarskim autora nie jestem specjalnie zachwycona, aczkolwiek sądzę, że tworzony przez niego tekst jest całkiem dobry, choć nie wywołuje efektu ochów i achów. Autor posługuje się prostym i łatwym do zrozumienia językiem, nie jest to język wyszukany i wyrafinowany, specjalnie literacki, dlatego treść książki czyta się szybko i łatwo. Brakował mi jednak wzbogaconego słownictwa, które znacznie urozmaiciłoby opowiadanie, nadając mu bardziej literacki format.


Sam pomysł autora na fabułę był niezły,  a stworzona historia okazała się niebanalna i nie przerysowana. Spodziewałam się jednak, że tekst będzie bardziej szczegółowy i urozmaicony, a szybkość wydarzeń nie aż tak duża. Co do fabuły - była ona ciekawa i wciągnęła mnie na dobrych kilka godzin, ponieważ opierała się na zagadce, jaką musi odkryć młodzież, a to tylko pobudziło moją ciekawość co do dalszego odkrywania losów bohaterów.


Książka Wekwertha ma specyficzny klimat. Określiłabym go jako mroczny, jednak to od czytelnika zależy,  jak wielki dreszczyk emocji wzbudzi u niego.


Bohaterowie, według mnie byli nie najgorzej wykreowani. Minusem była jedynie ich idealność, która aż raziła w oczy.  Jak dla mnie byli jednak zbyt idealni z wyglądu, wręcz papierowi.  Na plus oceniłabym ich - każdy z nich miał  zalety, ale i  irytujące wady, przez co książka była ciekawa i pełna emocji.



Książka według mnie przeznaczona jest głównie dla młodzieży. Myślę, że osoby  starsze nie zaciekawiłyby się nią. Książkę czyta się naprawdę szybko, bo w niespełna kilka godzin. Fabuła jest całkiem ciekawa, więc wciąga i można się nawet zatracić w  tym tajemniczym świecie. Polecam ją jednak osobom z nadmiarem czasu i lubiącym prostą, niezobowiązującą lekturę.

Aleksandra

Za książkę serdecznie dziękujemy Wydawnictwu GW Foksal



Rainer Wekwerth, Przebudzenie labiryntu, Wydawnictwo YA, 2015, stron: 352

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz