Premiera: 16 czerwca
„Powiedziałam, że w każdej mitologii istnieje jakieś spersonifikowane fatum. Ja najbardziej lubię Ananke, grecką boginię przeznaczenia. Rafał powiedział, że to ciekawe zagadnienie, czy życiem rządzi przypadek, czy nieuchronny los. Osobiście uważam, że nie ma żadnych przypadków” (ss. 47-48) – mówi główna bohaterka, wykładając w tych słowach jeden z głównych problemów powieści. No właśnie. A jak to jest z Wami – zastanawialiście się kiedyś, co ma wpływ na to, jak wygląda Wasze życie? Kwestia przypadku, przeznaczenia, wolnej woli, zapisania naszego losu w gwiazdach? Jesteśmy panami własnego życia czy mamy na nie ograniczony lub żaden wpływ? Myślę, że to ciekawe zagadnienie do głębszych refleksji.
Nie musicie się obawiać, że książka Ewy Nowak jest trudna i skomplikowana dla młodego czytelnika, skoro może zmuszać do takich filozoficznych rozważań. Wielką zaletą autorki jest to, że pisze w bardzo przystępny i prosty sposób, posługując się językiem współczesnych nastolatków. Dzięki temu jej powieści czyta się szybko i z prawdziwą przyjemnością, bez konieczności ciągłego zaglądania do słownika i sprawdzania niezrozumiałych słów. Lubię autorów, którzy nie czują potrzeby popisywania się przed czytelnikiem bogactwem słownika. Ewa Nowak nigdy nie traci z oczu tego, dla kogo pisze. A pisze dla młodzieży i pisze tak, by młodzież jej powieści rozumiała.
Główną bohaterką powieści jest Jagoda – nastoletnia dziewczyna u progu dojrzałości, która wydaje się być urodzona pod szczęśliwą gwiazdą. Ma świetnych i tolerancyjnych rodziców, z którymi dogaduje się, świetnego i wyluzowanego starszego brata, który nie tylko zabiera ją na imprezy, ale jeszcze chwali się nią przed swoimi znajomymi. Wreszcie spotyka koleżankę, z którą udaje się jej zaprzyjaźnić, a za sprawą brata poznaje chłopaka, Rafała, którego obdarza namiętnym uczuciem. Z wzajemnością. Czego chcieć więcej? Czasem jedno wydarzenie czy jedna decyzja mogą nieźle namieszać w naszym życiu. I tak też się dzieje – jeden fakt stawia pod znakiem zapytania relacje rodzinne, koleżeńskie i te z ukochanym. Nie będę zdradzać, co się wydarzyło, ale było to coś, co na zawsze może odmienić losy wszystkich bohaterów, zwłaszcza beztroskiego życie Jagody, bo powoduje, że stają twarzą w twarz z sytuacją, która jest dla wszystkich wielkim zaskoczeniem. A jak do tej sytuacji doszło? Przypadek? Przeznaczenie? Wolna wola?
Ewa Nowak ma na swoim koncie wiele powieści dla młodzieży. Sama przeczytałam kilka, dlatego wiem, że pisarka potrafi dotrzeć do młodego czytelnika i że opisuje takie problemy i takie sytuacje, które nie są wydumanymi historiami, ale opowieściami z życia wziętymi, prawdziwymi. Autorka portretuje codzienność nastolatków, zwykłych i przeciętnych. Ich problemy w szkole, w rodzinie, z rówieśnikami, problemy miłosne. Wszystko to jest bardzo realistyczne i prawdopodobne. Opisane w prosty i czytelny sposób. Ewa Nowak jest też dobrym psychologiem – ma umiejętność wnikania w głowy nastolatków i opisywania tego, co w nich siedzi, jakby sama była nastolatką. Dlatego tak wiarygodnie wypada pierwszoosobowa narracja Jagody.
Polecam „Moją Ananke”, podobnie jak inne powieści autorki, przede wszystkim tym nastolatkom, którzy czytają książki nie tylko dla rozrywki, ale też by nauczyć się czegoś wartościowego, bo powieści mogą być drogowskazem dla innych, jak postępować, jak zrozumieć drugiego człowieka, jakich błędów nie popełniać. I nie pozostawiają czytelników z poczuciem beznadziei i bezsilności. A do tego dotyczy problemów bliskich młodzieży, bo „Moja Ananke” to powieść o miłości, przyjaźni, akceptacji, zrozumieniu. Myślę, że w czasie lektury możemy poznać odpowiedź na kilka nurtujących nas pytań. Polecam.
Martyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz