poniedziałek, 1 czerwca 2015

„Złodziejska Magia” – Trudi Canavan



Czekając na nową książkę jednej z moich ulubionych autorek, Trudi Canavan, miałam świadomość, że będzie to fenomenalna książka. I nie pomyliłam się. Trudi Canavan jak zawsze potrafi zaskoczyć swojego czytelnika i go nie rozczarowuje.


Pierwszym głównym bohaterem „Złodziejskiej Magii” jest Tyen. Jest to chłopak z niższych warstw społecznych, który musi ciężko pracować. Na początku dowiadujemy się, że jest on uczniem szkoły magii i podróżuje ze swoim nauczycielem, żeby odnaleźć drogocenne przedmioty, niekoniecznie magiczne. Nieszczęśliwie okazuje się, że w grobowcu, w którym kopał Tyen, nie ma nic cennego oprócz starej książki. Ta stara, bardzo stara książka została stworzona z kobiety i potrafi przenikać myśli osoby trzymającej ją w rękach. Książka posiada ogromną wiedzę. Gdy dostaje się w ręce dyrekcji szkoły, dyrektor decyduje o tym, że należy ją schować w skarbcu. Tyen chce za wszelką cenę pomóc książce „żyć”, ale wpada w pułapkę i musi z nią uciekać do krajów, w których magowie z jego szkoły nie będą mogli go ścigać i próbować odzyskać książkę. W jego świecie magię zużywa wiele fabryk i maszyn, a przez to zaczyna jej brakować. Tyen stara się zrobić coś, by jej ilość zwiększyć.


Drugą bohaterką książki jest Rielle. Jest to dziewczyna obdarzona talentem magicznym, jednak w jej świecie tylko mężczyźni, Kapłani, mogą korzystać z magii. Jednak Rielle dostrzega skazę, którą pozostawia po sobie każdorazowe użycie magii. Przez to trafia na drogę, która całkowicie odmieniła jej życie. Spotyka chłopaka, w którym się zakochuje i chce zapobiec przedwczesnej ciąży. Niestety znanymi jej metodami są tylko i wyłącznie metody magiczne. Rielle udaje się znaleźć Deprawatorkę, która potrafi temu zapobiec. Aby odwrócić ten czar, Rielle musi ponownie użyć magii. To wydarzenie doprowadzi ją do nieoczekiwanych zmian w jej dotychczasowym życiu.  W świecie Rielle używanie magii jest uznawane za okradanie Aniołów.


Książka podzielona jest na kilkanaście części. W jednej części opisana jest część historii danego bohatera, która urywana jest w takim momencie, że czujemy niedosyt i chcemy jak najszybciej czytać dalej. „Złodziejska Magia” to książka idealna na leniwy wieczór przy herbatce.


Książka ma wiele plusów. Na pewno jednym z nich są bohaterowie z krwi i kości, z którymi można łatwo się utożsamić. Za narrację książki, a także ciekawą segmentację historii daję autorce dużego plusa. Światy bohaterów przez z nią stworzone są także bardzo zajmujące. Jedyną rzeczą, którą można zarzucić autorce, jest podobieństwo tej książki do reszty jej trylogii. Odnosi się wrażenie, że Tyen to przerysowanie postaci Sonei z trylogii „Czarnego Maga”. Tyen tak jak Sonea jest z niższych warstw społeczeństwa i żeby w nim zaistnieć musi się wybić. Rielle i jej świat przypominają nam „Erę Pięciorga”. „Złodziejska Magia” jest pewnym połączeniem tych dwóch książek w jedno. Miałam nadzieję, że Canavan zaskoczy swoich czytelników i stworzy coś nowego, ale i tak z utęsknieniem czekam na dwie kolejne części tej trylogii, mając nadzieję na to, że autorka pokaże klasę i stworzy ciekawe historie.


„Złodziejską Magię” polecam wszystkim, szczególnie tym lubującym się w magii i czarach. W książce niezależnie od wieku czytelnika można znaleźć wiele różnych prawd życiowych. Fani Trudi Cnavan na pewno znajdą w niej wiele podobieństw do poprzednich książek autorki. Z każdą książkę wymagam od Canavan więcej, więc mam nadzieję, iż nie zawiodę się przy czytaniu kolejnych części. Pomimo wszystko fani Canavan nie powinni czuć się zawiedzeni, czytając „Złodziejską magię”,  a osobom, które dopiero spotykają się z tą autorką, życzę wielu niezapomnianych wrażeń. Polecam z całego serca „Złodziejską Magię” wszystkim czytelnikom.

Ania
Trudi Canavan, Złodziejska magia, Galeria Książki, 2014, stron:  560

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz