niedziela, 5 lipca 2015

„Magisterium I: Próba żelaza” – Holly Black, Cassandra Clare





Ogień chce płonąć,
Woda chce płynąć,
Powietrze chce się unosić,
Ziemia chce wiązać,
Chaos chce pożerać.”



Callum Hunt, niesforny dwunastolatek zamieszkuje w świecie wypełnionym magią, jego ojciec jest magiem, jego matka była magiem i mu także jest pisany taki los. Jest tylko jedno ale - Call wcale tego nie chce, podżegany ojcowską nienawiścią do jakichkolwiek przejawów mocy sam szczerze znienawidził magię. Tak więc gdy został zmuszony do wzięcia udziału w obowiązkowym teście mocy, starał się go oblać za wszelką cenę. Pomimo niechęci udaje mu się go zdać i wbrew woli trafia do „Magisterium”, jedynej istniejącej szkoły magii.


Cassandra Clare, jedna z dwóch autorek „Próby żelaza” jest rozpoznawalną pisarką książek młodzieżowych, jej najbardziej znany cykl: „Dary anioła” doczekał się nawet ekranizacji pierwszej części. Czytałam te książki i szczerze mówiąc, w czasie lektury byłam zachwycona, jednak dłuższy czas później emocje opadły i wtedy tak na bardziej obiektywnie stwierdziłam, że cykl wcale nie jest aż taki dobry, jak mi się wydawało. Podobnie było z „ Próbą żelaza” - w czasie lektury chłonęłam każde słowa z niepojętą szybkością. Po jej zakończeniu nie wiedziałam, co mi się tak właściwie podobało. Dopiero po drugim przeczytaniu doszłam do jakichś konkretów.

Polubiłam głównego bohatera -  jest on niezaprzeczalnym plusem powieści, dobrze nakreślony i wyrazisty. Z kolej poboczne postacie są mdłe i kompletnie nierzeczywiste. Narrację również zaliczam do plusów, mimo że preferuję sposób narracji pierwszoosobowy, ta przypadła mi do gustu. Sam świat przedstawiony też mi się spodobał. Rzeczywistość przeplatająca się z fikcją, magia kierująca się jasnymi zasadami, (pięciowiersz na początku recenzji to właśnie one) wszystko jest w miarę logicznie wytłumaczone, żyć nie umierać.



Na początku książki myślałam, że będzie schematyczna i wręcz zaplanowałam zakończenie. Ta przewidywalność jest jedną z cech literatury kierowanej do młodszych czytelników, nie ma nic złego w tym, że główny bohater okazuje się wybrańcem, źli ludzie są ukarani, a dobrzy nagrodzeni. Spodziewałam się przewidywalnego zakończenia tak charakterystycznego dla tego typu książek, a spotkała mnie niespodzianka. Książka mnie zaskoczyła i to jeszcze w kwestii, której byłam pewna.

Słyszałam wiele opinii porównujących „Próbę żelaza” do cyklu o  Harrym Potterze - nie są one niczym zadziwiającym. W końcu w obu książkach główną rolę odgrywa magia, główni bohaterowie są w podobnym wieku i ich najbliżsi krewni mają awersję do ich magicznej szkoły, podobieństwa można wymieniać dalej. Ja jednak się z tym nie zgadzam, mimo że powieści są bardzo podobne, jeszcze bardziej się różnią, poruszają bowiem zupełnie inne kwestie, a światy w nich przedstawione rządzą się innymi prawami.


Podsumowując - „Próba żelaza” przypadła mi do gustu, ale powieść polecam raczej młodszym czytelnikom lub osobom szukającym łatwej lektury na upalne lato.

Dana

Holly Black, Cassandra Clare, Magisterium I: Próba żelaza, Wydawnictwo Albatros, 2015, stron: 352


Książkę przeczytaliśmy dzięki uprzejmości Wydawnictwa Albatros


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz