wtorek, 14 lipca 2015

„Dziewczyna ognia i cierni” - Rae Carson



Elisa jest posiadaczką Boskiego Kamienia, jest wybrana. Otrzymując Kamień, dostała również wielkie zadanie z nim związane, jednak sama musi je odkryć. W dniu szesnastych urodzin Elisa de Reiqueza, księżniczka Orovalle, ma wyjść za króla Alejandra de Vega. Nie jest zadowolona z decyzji swojego ojca, gdyż musi porzucić spokojne życie wśród książek i słodkości. Ma ona tylko nadzieję, że jej przyszły małżonek okaże się brzydki, stary i tłusty. W dniu ślubu wszystko idzie nie tak jak powinno. Jej ślubne terno pęka w szwach po założeniu, a sama Eliza twierdzi, że w każdej sukience wygląda jak kiełbasa – gdyż ma niemałą nadwagę. Na dodatek na ślubnym kobiercu okazuje się, że jej mąż nie jest stary tłusty i gruby, a piękny i młody. Życie Elisy nie jest kolorowe, czuje się gorsza od pięknej i wpływowej siostry, ma męża, któremu nie dorasta do pięt, nie jest piękną modelką wprost z okładki Vogue’a, a nadmiar złego nosi Boski Kamień, o którym myśli, że wszystko wie, jednak bardzo się myli. Jak potoczą się dalsze losy? Co odkryje Elisa? Co wydarzy się po wyjeździe z kraju? Czy odkryje powierzone jej zadanie?

Rae Carson pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, obecnie mieszka w Oakland. Pierwszy tom trylogii Ognia i cierni – Dziewczyna Ognia i Cierny - to debiut literacki Carson. W Polsce książka miała premierę 22 kwietnia 2015 roku. Dziewczyna ognia i cierni to bardzo intrygująca i pełna życia książka, wzbogacona o mnóstwo fikcyjnych i nieludzkich bohaterów. Autorka mimo tego, że jest to jej pierwsza książka, stworzyła coś naprawdę świetnego, pełnego historii i ciągłych wydarzeń, które mnie naprawdę zaskoczyły. Nie zabrakło fikcyjnych ciekawostek, mrocznych bohaterów, a także tych charakternych. Średniowieczny świat przedstawiony w książce, za każdym razem gdy ją otwierałam, wciągał mnie na długie godziny. Czas leciał, a ja odkrywałam z Elisą kolejne tajemnice, przemierzałam tamtejszy świat i zatracałam się w nim. Carson naprawdę udało się przenieść mnie do czasów Boskich Kamieni, tortur, wielkich wojen oraz magii, a delikatnie wpleciony wątek miłosny nie zniszczył szyku całej fabuły, opartej na wojnie z Inviernym.


Carson stworzyła coś nowego, postawiła na oryginalność i udało jej się. Dziewczyna ognia i cierni to dla mnie nowość, gdyż nigdy nie spotkałam się z czymś podobnym do tej książki. Na samym początku byłam sceptycznie nastawiona do tego dzieła, bałam się, że będzie ono nudne, monotonne i podobne do wszystkich innych książek fantasty. Jednak mile zaskoczyłam się już po pierwszych paru stronach, które rozwiały moje wątpliwości, aczkolwiek liczyłam na bardziej rozbudowany wątek miłosny, który okazał się tutaj nikły. W tej książce zdecydowanie widać pomieszanie z poplątaniem, można się czasami zgubić, ale dla mnie to jest wielki plus, gdyż świadczy to o tym, że autorka ma niesamowitą wyobraźnię i talent, który widoczny będzie również w następnych częściach.


Bohaterowie stworzeni przez Carson są według mnie świetnie zarysowani, autorka naprawdę odbiegła od normy i postarała się o coś ciekawego. Elisa nie jest piękna i wręcz zdjęta z okładki Vogue’a , ale przeciętna i z lekką nadwagą. Jest to dla mnie plus, bo w praktycznie każdej książce główna bohaterka jest wręcz idealna. O reszcie bohaterów nie mogę nic więcej napisać, ale zostali naprawdę dobrze wykreowani przez pisarkę, o czym przekonacie się, czytając książkę.


Świat przedstawiony przez Carson wciągnął mnie na długie godziny. Książka aż kipi od historii i rozbudowanej fabuły. Carson pisze z lekkością, łatwo i przyjemnie, jej tekst się wręcz aż połyka, mimo skomplikowanych nazw, które się pojawiają. Liczę, że w kolejnych częściach pojawi się bardziej rozbudowany wątek miłosny, jako że jestem fanką romantyzmu, aczkolwiek i bez niego książka jest świetna. Dziewczynę ognia i cierni, polecam wszystkim. Fani krwiopijców i ludzi z genami wilków nie mają się co bać, że książka będzie nieciekawa. Bo choć brak w niej tego typu istot, to pokochacie ją równo mocno jak ja i będziecie z niecierpliwością czekać na wydanie drugiego tomu.

Aleksandra

Za możliwość przeczytania książki dziękujemy Wydawnictwu Albatros



Rae Carson, Dziewczyna ognia i cierni, Wydawnictwo Albatros, 2015, stron:  416

2 komentarze:

  1. Wydawnictwo Albatros cechuje się wydawaniem takich właśnie książek. :)
    A ja bardzo je lubię czytać, więc i po tę chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sięgaj śmiało, zdecydowanie polecamy :)

    OdpowiedzUsuń