poniedziałek, 13 lipca 2015

15 książek idealnych na lato

Zdjęcie pochodzi z tumblra


Wakacje trwają w najlepsze już od dwóch tygodni, ale do września wciąż dużo czasu – czasu, który najlepiej wypełnić książkami. Dla wielu wakacje są jedyną  w ciągu roku możliwością nadrobienia książkowych zaległości, ale jeśli Wasza biblioteczka straszy pustkami, my proponujemy 15 książek, które idealnie umilą wam letnie, upalne dni. Zaczynamy!


1.      Anna i pocałunek w Paryżu, Stephanie Perkins

Ta zabawna, leciutka i bardzo romantyczna powieść to świetny wybór na wakacje. Jest napisana w prosty, ale swobodny sposób i z pewnością przypadnie do gustu każdej dziewczynie. Opowiada historię nastoletniej Amerykanki, która zostaje wysłana przez ojca do paryskiego college’u. W tle oczywiście oprócz wieży Eiffla, pojawi się również przystojny paryżanin. Czy trzeba coś dodawać?




2.      Papierowe miasta, John Green

Kochajcie go lub nienawidźcie, ale jedno jest pewne – książki Johna Greena zawsze stanowią dobrą rozrywkę i zawsze wnoszą  choć odrobinę humoru. Papierowe miasta to doskonały wybór na tegoroczne lato z dwóch powodów: po pierwsze książka opowiada o epickiej podróży przez Amerykę w poszukiwaniu zaginionej dziewczyny i, gdzieś tam po drodze, również siebie. Po drugie natomiast pod koniec lipca do naszych kina zawita ekranizacja powieści z Carą Delevingne i Nattem Wolvem  w rolach głównych. Zanim obejrzycie film, koniecznie przeczytajcie książkę. RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.





3.      Trzech panów w łódce (nie licząc psa), Jerome K. Jerome

Powieść Brytyjczyka Jerome K. Jerome’a jest znana nielicznym, a szkoda, bo to przezabawna historia okraszona specyficznym, angielskim humorem: trójka znudzonych dotychczasowym życiem angielskich dżentelmenów wyrusza na wielką wyprawę po Tamizie, mając przy tym niesamowite przygody. Co ciekawe, w założeniu książka miała być przewodnikiem po okolicach, ale w praktyce wyszła z tego cudowna, prześmiewcza lektura, bawiąca ponad 120 lat (!) po premierze. Tak więc to już klasyka.





4.      Posłaniec, Markus Zusak

Mniej znana powieść Markusa Zusaka, autora Złodziejki książek. Posłaniec to powieść o chłopaku, który dostaje do wypełnienia kilka zadań. Stanowią one pewien rodzaj testu. Każde z nich ma za zadanie ofiarować komuś potrzebującemu pomoc. Fani Złodziejki mogą się nieco rozczarować: książka z pewnością nie jest tak przejmująca i wzruszająca jak tamta, a jej akcja toczy się  w dzisiejszych czasach. Ale nadal jest to kawał dobrej rozrywki i całkiem oryginalna pozycja w gatunku literatury młodzieżowej.




5.      Dzika droga, Cheryl Strayed

O podróżach najlepiej czytać w podróży. Dzika droga, która jest jednocześnie biografią autorki, doczekała się niedawno ekranizacji i stała się inspiracją dla wielu kobiet na całym świecie. Oto opowieść o Amerykance, której życie się posypało, a ona zamiast się  załamać ruszyła pieszo przez prerie Ameryki wymagającym szlakiem Pacyfic Crest Trial.  Książka o przeciwnościach losu, które zawsze można pokonać – czasami w zaciasnych butach i wielkim plecakiem na plecach.



6.      Marsjanin, Andy Weir

Mark Watney, astronauta z NASA, zostaje pozostawiony przez swoją załogę na Marsie, na którym przyjdzie mu mieszkać przez ponad rok. Czy przeżyje? Książka Weira jest napisana w zabawny, ironiczny sposób, ale zawiera tak dużo danych naukowych, że warto poświęcić jej więcej czasu. Musicie poznać Marka Watneya. Najlepiej zrobić to w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, bo wielkimi krokami zbliża się ekranizacja powieści z Mattem Damonem w roli głównej. Film w reżyserii Ridleya Scotta już  w listopadzie. RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.






7.      Ostatnia arystokratka, Evžen Boček

Gratka nie tylko dla wielbicieli humoru w czeskim wydaniu. Zupełnie zwariowana historia pewnej amerykańskiej rodziny, która próbuje odnaleźć swoje miejsce wśród czeskiej arystokracji. Efekt: mnóstwo absurdalnych i przezabawnych sytuacji, w jakie wikłają się bohaterowie. Jako bonus – cudowna galeria świetnych postaci z kasztelanem pewnego popadającego w ruinę zamku na czele. „Ostatnia arystokratka” to doskonała komedia, która poprawi humor największemu ponurakowi. RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.






8.      Byliśmy łgarzami, E. Lockhart

Powieść E. Lockhart zbiera różne opinie, ale przeczytanie jej w wakacje wiąże się  z największym prawdopodobieństwem polubienia jej. Akcja toczy się bowiem w upalne dni lata, na prywatnej wyspie Sinclairów. Niesamowita opowieść o urokach pierwszej miłości i wielkich sekretach zamożnej rodziny. Napisana w magicznym, wyrafinowanym stylu i bardzo smakowita. RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.






9.      Prawie jak gwiazda rocka, Matthew Quick.

Nie mogłam zapomnieć o mojej ukochanej Gwieździe Rocka! Książki Matthew Quicka są bardzo podobne do Johna Greena, tyle że dużo lepsze. Uważam, że każda pozycja, która wyszła spod pióra tego autora, zasługuje na uwagę, ale w mojej skromnej opinii Prawie jak gwiazda rocka jest najlepsza. Opowiada historię mistrzyni optymizmu, Amber Appletoon, pomagającej każdemu, kogo spotka. Nagle jednak jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, motywacji do uśmiechu będzie potrzebować ona sama. Zdecydowanie polecam!



10. W otchłani,  Beth Revis

Jedna z ciekawszych pozycji z gatunku literatury dystopijnej, bowiem jej akcja dzieje się w kosmosie. Daleka przyszłość,  garstka wybrańców leci w międzygwiezdną podróż trwającą 300 lat, by osiedlić nowo odkrytą planetę zdatną do życia. Jednym z członków tego programu jest siedemnastoletnia Amy, która budzi się ze snu o 50 lat za wcześnie. Czy przyjdzie jej umrzeć na klaustrofobicznym promie kosmicznym, kiedy dodatkowo okazuje się, że plany rządowe mogą nie okazać się tak jasne, jak przypuszczano? Połączenie dystopii, sci-fi i świetnego romansu rozgrywającego się w bezmiarze wszechświata. Cykl Beth Revis ma trzy tomu, więc jeżeli Was wciągnie,  to nie musicie się martwić o brak lektury w najbliższym czasie.



11. Czas żniw,  Samantha Shannnon

Czas żniw to bardzo smakowita powieść porównywana do największych bestsellerów, szczególnie do Harry'ego Pottera nie bez powodu. Zachwyca niezwykle rozbudowanym światem, niebanalnymi postaciami i super złym czarnym charakterem. Przypadnie do gustu nie tylko fanom fantastyki i dystopii; prawdopodobieństwo,  że każdy znajdzie tu coś dla siebie, jest bardzo duże. Czas żniw to mała cegiełka, więc w podróż z plecakiem raczej się nie nadaje,  ale naprawdę warto się z nią zapoznać. Jeżeli w ciągu dwóch ostatnich miesięcy odkładaliście ją na półkę,  to właśnie nadszedł jej czas! RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.



12. Każdego dnia, David Levithan

Jeżeli David Levithan zdołał Was uwieść przy Willu Graysonie, samodzielna książka autora również przypadnie Wam do gustu. Można przeżywać swoje życie kilkukrotnie, zapewniano nas o tym już nie raz, ale można też przeżywać życie... innych ludzi. A co jeśli co dzień budziłbyś się w ciele zupełnie nowej, innej, nieznanej Ci osoby? Taką,  w gruncie rzeczy przerażającą perspektywę prezentuje w swojej powieści Levithan. Warto przeczytać chociażby po to, aby pomarzyć,  jakby to było... Byleby nie za bardzo.



13. Park jurajski, Micheal Crichton

Dinozaury?! Dinozaury! Mało kto zdaje sobie sprawę,  że jeden z najbardziej kasowych filmów w historii, Park jurajski w reżyserii Stevena Spielberga powstał na podstawie powieści Micheala Crichtona. Genetycznie wyhodowane dinozaury w amerykańskim (ach, ci Amerykanie) parku rozrywki wymykają się spod kontroli i atakują turystów. Brzmi groźnie,  nieprawdopodobnie? A jakże,  co z tego, że wszyscy znamy tę historię. Po brylującym ostatnio w kinach Jurassic World warto przypomnieć sobie, do czego prowadzi igranie  z matką naturą.



14. Psy gończe, Jørn Lier Horst

Jo Nesbø, król norweskiego kryminału, ma wielki problem. Bo oto na horyzoncie zabłysła nowa gwiazda tego gatunku, skradając serca czytelnikom powieści spod znaku sensacji. Horst doskonale wie, o czym pisze, tworząc swoje kryminały: przez wiele lat był szefem wydziału śledczego. Sukces jego kryminałów wiąże się więc z wiarygodnością przedstawianych historii. Nie są to jakieś wyszukane, efektowne zbrodnie, ale policyjna praca śledcza opisana jest w taki sposób, w jaki mógłby to zrobić jedynie taki policyjny wyga jak Horst. Dodatkowo śledztwo prowadzone jest u Horsta dwutorowo: mamy śledztwo policyjne i śledztwo dziennikarskie. Warto sprawdzić, czy Nesbø  ma uzasadnione powody do obaw.
RECENZJA KSIĄŻKI TUTAJ.



15. Jeden dzień, David Nicholls

Nasze zestawienie kończymy pewną historią pięknej miłości. Jeżeli myślicie, że pisanie przez blisko 450 stron o jednym dniu w roku - 15 lipca - i dwójce ludzi, którzy spotykali się przez kolejnych kilkanaście lat tylko tego jednego dnia – to nuda, sięgnijcie koniecznie po powieść Nichollsa. Perypetie Emmy i Alexa są w stanie podbić każde, nawet najbardziej zatwardziałe serducho. Dla wszystkich romantyków, szczególnie latem.



Wakacje są również świetną okazją do zakończenia rozpoczętej serii książkowej albo rozpoczęcia nowej. W końcu nic nie wciąga tak bardzo jak losy naszych ulubionych bohaterów w kilku tomach. Warto również czekać na lipcowe i sierpniowe premiery, bo zdaje się, że na rynku pojawi się  kilka nowych perełek.
A co znajdzie się w Waszej letniej biblioteczce? O jakie pozycje uzupełnilibyście naszą listę wakacyjnych książek do pożarcia?
Julia

4 komentarze:

  1. Bardzo dużo ciekawych pozycji. "Jeden dzień" właśnie kończę i jestem zachwycona. Niebawem zacznę czytać "Czas żniw". Co zaś tyczy pozostałych tytułów, to z Waszej listy interesują mnie najbardziej "Marsjanin", "Posłaniec" i "Ostatnia arystokratka". A więc kiedyś na pewno po nie sięgnę.
    Przy okazji gratuluję pomysłu z blogiem. Super, że młodzież inicjuje tego typu akcje :)
    Pozdrawiam i zaczytanych wakacji życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak więc bardzo nam miło, że trafiliśmy z propozycjami :) Zdecydowanie polecamy wymienione przez Ciebie pozycje, bo to kawał świetnej literatury (nie tylko na lato). Z pewnością w przyszłości na blogu pojawi się więcej tego typu zestawień. Czytanie to nasza pasja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopisuję do swojej listy "Trzech panów w łódce" - nie znam tego i czuję, że coś apetycznego mnie ominęło... W moim letnim zestawieniu królowałyby kryminały, rzecz jasna ;) (w jesienny, zimowym i wiosennym pewnie też ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję pomysłu z blogiem.Świetne recenzje,mam nadzieję,że znajdą się osoby ,które sięgną chociaż po jedną z polecanych książek.pozdrawiam wszystkich książkożerców.

      Usuń